Sprawa śp. płk. Andrzeja Kiszki wróci na wokandę.
Sąd Najwyższy skasował wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 1998 roku i nakazał znów rozpatrzyć kwestię rehabilitacji nieżyjącego weterana. W marcu 2017 roku minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro we współpracy z Ministerstwem Obrony Narodowej skierował do Sądu Najwyższego wniosek o kasację wyroku peerelowskiego sądu skazującego go na piętnaście lat więzienia. O rehabilitację „Dęba” zabiegał Jan Kasprzyk, szef Urzędu ds. Kombatantów. Niestety płk Kiszka nie doczekał rehabilitacji. Zmarł w czerwcu 2017 roku w wieku 95 lat w Sienne Dolnym niedaleko Radowa Małego.
Andrzej Kiszka ps „Dąb”
był żołnierzem Batalionów Chłopskich, później walczył w Armii Krajowej, a po 1945 roku działał w oddziale partyzanckim Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. W 1947 roku ujawnił się, ale ostrzeżony o planowanym aresztowaniu uciekł do lasu. Przed komunistyczną bezpieką ukrywał się piętnaście lat. Został aresztowany pod koniec grudniu 1961 r. po donosie na SB, jaki złożył jeden z jego krewnych, który wskazał miejsce, gdzie ukrywał się żołnierz. W 1962 roku został skazany przez peerelowski sąd pod pretekstem „udziału w związku mającym na celu gromadzenie broni oraz dokonywanie napadów rabunkowych i zabójstw". Kiszce zarzucono także zabójstwo lokalnego dygnitarza PZPR. Skazany został na karę dożywotniego więzienia, ale Sąd Najwyższy zmniejszył ją do 15 lat. Skierowano go do Ośrodka Pracy Więźniów w Strzelcach Opolskich, gdzie pracował w Przedsiębiorstwie Wyrobów Skórzanych. Następnie przeniesiono go do Przedsiębiorstwa Gospodarki Uspołecznionej w Potulicach. W sierpniu 1971 roku wyszedł na wolność i zamieszkał na Pomorzu Zachodnim w Sienne Dolnym niedaleko Radowa Małego.
Wniosek o kasację
Chodzi o unieważnienie dwóch wyroków: wydanego w lipcu 1962 roku przez Sąd Wojewódzki w Lublinie dożywotniego więzienia zamienionego później na piętnaście lat więzienia oraz orzeczenia Sądu Wojewódzkiego w Lublinie, który w 1998 r odmówił pełnej rehabilitacji płk. Andrzeja Kiszki. Sąd uznał wtedy, że czyn opisany w jednym z punktów wyroku związany był z działalnością na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego i w tej części wyrok unieważnił. Wniosek o stwierdzenie nieważności całego wyroku z 1962 r. pozostał jednak nieuwzględniony.
Sprawa trafi na wokandę Sądu Apelacyjnego najprawdopodobniej w lutym bieżącego roku.