37-latek nie posiadał nigdy uprawnień do kierowania pojazdami, miał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz był poszukiwany do odbycia półrocznej kary w więzieniu.
Uciekał przed policją
Późnym wieczorem w Resku kierujący audi nie zatrzymał się do policyjnej kontroli. Policjanci podjęli pościg. Gonili go kilka kilometrów. Nagle, na łuku przyprószonej śniegiem drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze, uderzył w drzewo i dachował. Strażacy musieli użyć narzędzi hydraulicznych, aby wydobyć kierowcę z pojazdu. Z obrażeniami ciała trafił do szpitala.37-latek z Nowogardu obecnie jest w policyjnym areszcie. Zanim trafi do więzienia w celu odbycia zaległej kary, usłyszy zarzuty niezatrzymania się do policyjnej kontroli, ucieczkę i złamanie sądowego zakazu prowadzenie pojazdów mechanicznych.