lobez 
Na przełomie stycznia br. kontrolą Urzędu Marszałkowskiego objęte były dwa projekty: termomodernizacja Domu Pomocy Społecznej w Resku oraz budowa warsztatów OZE w Łobzie. Oba, rozpoczęte za kadencji zarządu spod zielonej koniczynki.. Łączny koszt projektów to prawie 6 mln, przy dofinansowaniu środkami unijnymi w wysokości 5,1 mln., planowane środki własne starostwa to niecały 1 mln złotych. Umowy podpisano, sukces odgwizdano, focie na facebook-u opublikowano, przetargi ogłoszono, realizację rozpoczęto.
Projekty powinny być systematycznie rozliczne. Co prawda starostwo składało wnioski o płatność, lecz w ślad za nimi nie szła kasa. Skończyło się tym, że zamiast wspierać się funduszami unijnymi, starostwo sfinansowało i dalej finansuje ( w przypadku termomodernizacja DPS) je z własnej kasy. W taki sposób z budżetu ubyło prawie 3.8 mln przy planowanym niecałym milionie.
Przeprowadzona weryfikacja projektów - przez urzędników marszałka - wykazała szereg nieprawidłowości w przeprowadzonych procedurach przetargowych przeprowadzanych przez zarząd pod szyldem zielonej koniczynki. Kontrolujący podkreślali, że będzie to skutkować korektami finansowymi ( zmniejszeniem wartości dofinansowania, albo po prostu karą finansowa). Wstępne naliczenia sięgały wartości nawet 2,4 mln złotych.
Ostatecznie po złożeniu obszernych wyjaśnień, przez nowy zarząd powiatu łobeskiego korekta finansowa dofinansowania została ustalona na poziomie około 0,5 mln złotych, przy wstępnych wyliczeniach sięgających 2,4 mln.
Czy to dużo, czy to mało, nie nam oceniać, ale kilka rzeczy za takie pieniądze można by było zrobić na terenie powiatu.
Powoli nadchodzi czas na zadanie kilku ważnych pytań:
1. Kto jest odpowiedzialny za błędy w procedurach przetargowych ?
2. Kto jest odpowiedzialny za błędy w składaniu wniosków o płatność ?
3. Czy ktoś to nadzorował ? - może był zajęty brylowaniem na facebooku :-)
Co na to wszystko zarząd powiatu ubiegłej kadencji ?
Pół miliona to nie grosze, nie można powiedzieć, że się nic nie stało - podpisanie umowy, ogłoszenie przetargów, wnioski o płatność - działo się za waszej kadencji. Przeglądając protokoły z sesji czy komisji nie ma śladu o problemach z płatnościami. Wszystko wyszło pod wyborach, ot taki prezent powitalny dla nowych. Na horyzoncie mamy jeszcze zwrot dotacji oświatowej, to kolejne ćwierć miliona.