źródło: lobez24pl, twojeinfo24.pl, KP PSP w Łobzie
2025-06-13 11:50:00
Nie udało się uratować mężczyzny, który podczas próby usunięcia lilii wodnych z jeziora Karwowo zniknął pod powierzchnią wody. Akcja ratunkowa, mimo natychmiastowej reakcji służb, zakończyła się tragedią.
Kpt. Jacek Tyma, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Łobzie, w rozmowie z lobez24.pl poinformował, że – według relacji świadka zdarzenia – mężczyzna wypłynął na jezioro na dmuchanej dętce, aby usunąć lilie wodne, które przeszkadzały mu w wędkowaniu. W pewnym momencie wpadł do wody i zniknął pod jej powierzchnią. Zdarzenie miało miejsce w odległości około ośmiu metrów od brzegu, na głębokości około 2,5 metra.
Strażacy wyciągnęli mężczyznę z wody i przekazali go zespołowi ratownictwa medycznego, który przybył na miejsce razem ze strażą pożarną. Niestety, lekarz pogotowia stwierdził zgon.
Służby powiadomił kolega mężczyzny, który był świadkiem zdarzenia. Sam poruszając się o kulach i nie był w stanie pomóc koledze.
W działaniach brały udział 3 zastępy straży pożarnej. Zadysponowano również specjalistyczną grupę ratownictwa wodno-nurkowego z JRG 3 Szczecin, którą z uwagi na wydobycie poszkodowanego zawrócono z trasy.
— Zespół ratownictwa medycznego został zadysponowany do utonięcia. Na miejscu wezwania znajdował się poszkodowany mężczyzna lat 50, zgon pacjenta nastąpił przed przybyciem ZRM - przekazała dla lobez24.pl Natalia Dorochowicz z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie
Okoliczności oraz przebieg zdarzenia wyjaśnia policja.
—— Informacja w trakcie aktualizacji/uzupełnienia
źródło: lobez24pl, twojeinfo24.pl, KP PSP w Łobzie