Jeśli gmina musi szukać oszczędności, powinna poszukać ich gdzie indziej, niż na świetlicach i na wioskach

Propozycja ta wywołała sprzeciw zarówno samych zainteresowanych, jak i sołtysów. Jeśli gmina musi szukać oszczędności, powinna poszukać ich gdzie indziej, niż na świetlicach i na wioskach — podkreślają w piśmie sołtysi.

Poniżej przestawiamy stanowiska w sprawie planów dotyczących zmniejszenia etatów instruktorów świetlic w gminie Łobez skierowane do Burmistrza Łobza, Przewodniczącego Rady Miejskiej oraz Dyrektora Łobeskiego Domu Kultury przez świetliczanki, oraz sołtysów.

My, niżej podpisani Sołtysi gminy Łobez wyrażamy sprzeciw wobec zamiarów zmniejszenia etatów instruktorek świetlic w naszej gminie.

Świetlica jest centrum życia wsi, a świetliczanka prawą ręką sołtysa. Ich codzienna praca na rzecz społeczności to nie tylko organizacja czasu dla dzieci, ale też seniorów i dorosłych. Instruktorki świetlic organizują festyny, imprezy sołeckie, reprezentują wieś, bez nich wszystkie te rzeczy nie mogły by się odbyć. Pracują ciężko, i tej pracy im nie ubyło. A teraz Władze gminy chcą pogorszyć ich warunki pracy.

Jeśli gmina musi szukać oszczędności, powinna poszukać ich gdzie indziej, niż na świetlicach i na wioskach.

W pełni popieramy stanowisko instruktorek naszych świetlic wyrażone w załączonym piśmie z dnia 7.10.2024r.

/-/ Sołtysi Gminy Łobez
Grzegorz Ligęza (Dalno), Emilia Galęba (Unimie), Ewa Gliszczyńska (Poradz), Grzegorz Piotrowicz (Łobżany), Grzegorz Bułgajewski (Suliszewice), Anna Wiśniewska (Zagórzyce), Waldemar Lisik (Rożnowo Łobeskie), Artur Witosławski (Dobieszewo), Danuta Świątczak (Zajezierze), Kinga Klamka (Rynowo), Leokadia Kamaszko (Tarnowo), Grażyna Pawlaczyk (Grabowo).

My, niżej podpisane instruktorki świetlic wiejskich gminy Łobez wyrażamy sprzeciw wobec zamiarów zmniejszenia etatów instruktorek, jakie przedstawiono nam podczas spotkania z Klubem Radnych Przyjaźń i Współpraca Rady Miejskiej w Łobzie.

Podczas spotkania padły argumenty, których nie uznajemy oraz zarzuty, które uważamy za niesprawiedliwe.

Padły słowa, że czas pracy instruktorki jest nieefektywnie wykorzystany. W opinii Radnych na świetlicę nie przychodzą dzieci, instruktorka nie ma zajęcia przez część dnia. Jest to nieprawda. Instruktorka organizuje swój czas w ten sposób, żeby jak najlepiej przysłużyć się mieszkańcom. Świetlica to nie tylko dzieci. Pracujemy na rzecz wioski nie tylko w czasie pracy, ale i w weekendy, w święta, podczas imprez sołeckich, gminnych, reprezentujemy sołectwo i gminę podczas dożynek gminnych i powiatowych oraz jarmarków. Nikt wówczas nie płaci nam a nadgodziny.

Drugim argumentem była konieczność szukania oszczędności przez zakład pracy (Łobeski Dom Kultury), w związku ze składkami na fundusz PFRON oraz innymi kosztami jakie zakład ponosi zatrudniając nas, pracowników.

Stoimy na stanowisku, że każdy ma swoje zadania. My wypełniamy swoje z nawiązką. Nic się nie zmieniło przez ostatnie lata. Nie ubyło nam zadań, dlaczego więc mamy zarabiać mniej i na gorszych warunkach, niż do tej pory? Zadaniem Dyrektora i Władz Gminnych jest znajdowanie takich rozwiązań, które nie będą ze szkodą dla nas, pracowników.

Chcemy podkreślić, że jako instruktorki świetlic nie tylko zajmujemy się zadaniami w zakresie obowiązków w naszych umowach. Robimy o wiele więcej, bo bez tego świetlice po prostu nie mogły by funkcjonować:

• szukamy sponsorów i darczyńców
• wyjeżdżamy z dziećmi na wycieczki, organizujemy nocowania, biwaki i pikniki
• robimy zakupy art. spożywczych i przygotowujemy spotkania mieszkańców,festyny itp.